czwartek, 15 maja 2008

"miłość" kwitnie w Cleveland



Jest to obrazek zrobiony zaraz przed monster dunkiem Jamese'a ponad gwiazdą drużyny Celtów - Kevinem Garnettem... niektórzy mówią "nie liczy się wielkość a liczy się jakość", KG chyba wziął sprawy w swoje ręce i sam palpacyjnie tudzież empirycznie musiał sprawdzić czy LeBron tak na prawdę jest królem w każdej dziedzinie ;-) Czy królewskie klejnoty sprostały ciekawości lidera Bostończyków ? Cóż, o to chyba trzeba zapytać samego zainteresowanego ! Fakt faktem, James, był bardzo zadowolony po tej akcji, tylko już nie wiemy do końca z czego...

p.s.
jeden z czytelników podsunął myśl, iż KG słuchał bardzo popularnego u nas owymi czasy Liroya... "będę doktorem, będę doktorem, będę Cię badał z tyłu i z przodu..." ;-)

Brak komentarzy: